poniedziałek, 28 października 2013

Olka powiedziala dzisiaj ze bedziemy razem jechac nad Ocean;d tyryryry... moja rodzinka nic mi nie wspominala, ALEE jesli to prawda to sie nie moge doczekac. Zapomnialam sie pochwalic, ze bedziemy mialy dwa tygodnie wolnego. Co roku francuzi tak maja wolne od szkoly z okazji Wszystkich swietych chyba. Nazywaja to wakacjami co bardzo dziwnie brzmi w zdaniach. Z drugiej strony ja wiem ze NA WAKACJE bedziemy z Olka robic pierogi razem dla naszych rodzinek i gotowac cos polskiego a Olka nic o tym nie wie. Okaze sie, ze ani to ani to nie jest prawda a my sie bardzo cieszymy.
Poprosilam ostatnio moja wychowawczynie o jakies zadania z gramatyka bo bardzo mi sie nudzi na niektorych lekcjach a teraz mnie ona tymi zadaniami bombarduje i nie cieszy mnie to;d zadania coraz trudniejsze a ja nie za bardzo madrzejsza.

jestę żabojadę

Wczoraj zapomnialam napisac, ze bylam na lekcji jezyka polskiego. Rodzina u ktorej mieszkam uczy sie tego jakze pieknego jezyka. Lekcjemaja co poniedzialek o godzinie 8 wieczorem. Mialam wrazenie chociaz niezabardzo sie znam, ze pani ktora i ch uczy nie umie mowic po francusku. Cale rowne dwie godziny siedzialam z Ola i sie smialysmy. Wymowa polska to dla n iektorych francuzow chinszczyzna;d hehe rzeklabym ehehehehehheh Dowiedzialam sie wtedy od p.Pascala, ze bedziemy jesc w domu zaby. Szkoda ze powiedzial mi to przy ludziach. Biedni oni musieli ogladac moja z pewnoscia slodka mine kiedy to uslyszalam. Dzisiaj jednak stwierdzam, ze zabe jeszcze moge sprobowac, ale slimaka za Chiny mi nie wepchna.

strazakowo;p

Bylam ostatnio na jakims festynie organizowanym przez straz pozarna. Po tym jakze interesujacym wypadzie miedzy ludzi stwierdzam iz to jednak nie jest moje hobby. Nawet nie pamietam jak miejscowosc sie nazywala.Jedyne co mi sie podobalo to byl pokaz psow, ktore szukaly ludzi pochowanych w skrzynkach.Poznalam tego dnia rodzine pani Pascale. Dzieci byly bardzo dziwne a ogolnie bylo fajnie. Festynowe jedzenie bylo bardzo dobre.