piątek, 6 września 2013

bonjour!

Juz drugi dzien we Francji. Jak na razie nie zamierzam stad uciekac. Bylismy dzisiaj odwiedzic Natalke a potem ona byla u nas na grilu. Bylo smiesznie nawet bardzo. Tak to nic szczegolnego dzisiaj sie nie dzialo. Pani G. powiedziala ze bardzo duzo rozumiem francuskiego i malo mi brakuje zebym zaczela mowic;d heh ile moze byc to malo? Zrobilam sobie lekcje czytania- z tym juz troche gorzej mam nadzieje ze w szkole sie zlituja i nie beda mi kazali nic czytac.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz