niedziela, 29 września 2013

Nie ma to jak zwiedzanie miasta;d

Ominelam jeden bardzo wazny dzien z jakze ciekawego i kolorowego zycia we Francji a bylo to zwiedzanie z grupa ludzi z roznych krai pieknego miasta Nantes. Wiec na poczatku sie cieszylam, myslalam ze bedzie bardzo fajnie i ciekawie.Zawiodlam sie;( heh jezdzilismy tylko i zmienialismy z autobusu do metra i na odwrot. Jeden plus to bylo poznanie nowych ludzi no i to ze moglysmy porobic sobie duzo zdjec. Na samym poczatku tej wspanialej wycieczki pan,ktorego imienia nie pamietam ale byl bardzo mily i mowil albo przynajmniej staral sie mowic po polsku zapytal czy chcemy zwiedzic jakas katedre-oczywiscie chcialysmy i byla bardzo ladna. Bardzo smiesznie i fajnie sie go sluchalo ale pewnie on z wzajemnoscia kiedy to my mowilysmy cos po francusku. Potem dolaczyla do nas pani Karolina ktora mowila po polsku wiec moglysmy sobie normalnie z kims porozmawiac. Plywalismy tez statkiem ale tylko w celu doplyniecia do przystanku autobusowego, ktory byl po drugiej stronie duzego jeziora;d Wieczorem kiedy poszlismy wszyscy na kolacje zrobilo sie bardzo fajnie.

JA Z HEJNOSZ JAKO PRAZDZIWE PATRIOTKI(bo tak uslyszalysmy) ZAREPREZENTOWALYSMY GODNIE NASZ KRAJ I ZROBILO SIE LUZNO I FAJNIE.D HEHEH
kolo 22 wrocilysmy do domu. P. Bielak nas odwiozl- zatrzymali sie u nas na chwilke, porozmawialismy i pojechali odwiezc Natalke.
BARDZO FAJNIE SPEDZONY DZIEN.D
Z PANIA GENIUSZKA;D











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz